Przeciwwskazania do robienia tatuażu - czy takie są?
Dla jednych – niebezpieczne wariactwo, dla innych – styl życia i sposób na wyrażenie siebie. Tatuaże wpisały się już na stałe w naszą kulturę i coraz więcej osób wydziaranych biega po ulicach polskich miast i wsi. W dziarach podoba nam się ich walor artystyczny, możliwość przekazania cennej informacji czy uwiecznienia ważnego w życiu wydarzenia. A jednak trzeba to wyraźnie podkreślić – dziary nie są dla każdego. Istnieje cały szereg przeciwwskazań, które należy uwzględnić, jeśli nie chcesz sobie zrobić krzywdy. Sprawdź 12 sytuacji, w których dziaranie się lepiej sobie podarować.
Strach przed igłą
Omijasz gabinet pielęgniarki z obawy przed igłami? Nie przepadasz za szczepieniami a widok osób z licznymi piercingami wzbudza w tobie poczucie dyskomfortu? W takim razie poważnie przemyśl pomysł dziarania się. Tatuaż polega na wielokrotnym nakłuwaniu skóry igłami. Tylko że proce nie trwa kilka sekund, ale nawet kilka godzin. Jeśli już zastrzyk kojarzy ci się z bólem, tatuaż może po prostu nie być dla ciebie.
Obniżony próg bólu
Nie masz nic do igieł ale każde skaleczenie sprawia, że do oczu napływają ci łzy? Niski próg bólu również stanowi przeciwwskazanie do dziarania. Co prawda w niektórych salonach stosowane są delikatne miejscowe środki znieczulające, ale nie oznacza to, że proces będzie całkowicie bezbolesny. No i pozostaje jeszcze okres rekonwalescencji, gdy skóra będzie wrażliwa i tkliwa. Jeśli nie jesteś pewien, jak to zniesiesz, możesz zacząć od maleńkiej dziarki.
Tendencja do reakcji alergicznych
Dawne tatuaże często powodowały reakcje alergiczne, a nawet mogły przyczynić się do zatrucia organizmu. Dziś z ich składu na szczęście znikły już ołów, kadm, nikiel oraz ftalany, dlatego tusz do tatuażu jest substancją bezpieczną. Mimo tego nadal zaleca się ostrożność osobom z tendencją do alergii kontaktowych i wziewnych. Jako substancja obca, tusz może podrażnić skórę, dziara może też gorzej się goić.
Choroby skóry
Kiepskie wieści mamy dla osób cierpiących na choroby takie jak atopowe zapalenie skóry czy sarkoidoza. W ich przypadku dziara oznacza zbyt duże ryzyko. Również miejscowe zmiany na skórze powinny nas skłonić do przemyślenia swoich planów związanych z tatuowaniem. Trądzik, łuszczyca a nawet nadmiernie przesuszona skóra, mogą spowodować wiele problemów tak na etapie wykonywania dziary, jak i jej gojenia.
Choroby układu krwiotwórczego i krwionośnego
Drobne skaleczenie powoduje u ciebie krwawienie trudne do zatamowania? A może przeciwnie – twoja krew jest tak gęsta, że ciężko pobrać próbkę w trakcie badań lekarskich? W obu przypadkach dziaranie się nie jest dobrym pomysłem. Zaburzenia krzepnięcia są sygnałem, że coś nieprawidłowego dzieje się z twoją krwią. Lepiej nie dodawać jeszcze obciążenia w postaci cząstek tuszu, które również przedostaną się do krwioobiegu.
Choroby nowotworowe
W toku poważnej, długiej choroby, dobrze jest sprawiać sobie małe przyjemności. Niestety nie może do nich należeć tatuaż. Organizm walczący z nowotworem nie potrzebuje żadnych dodatkowych obciążeń – nawet jeśli mówimy o pięknym wzorze, poprawiającym humor. Dodatkowo mocne leki przyjmowane w ramach terapii, mogą wchodzić w reakcje z cząsteczkami tuszu, powodując niepotrzebne komplikacje.
Choroby zakaźne
Wypełniając formularz przed dziaraniem musisz potwierdzić, że nie jesteś nosicielem chorób zakaźnych, takich jak HIV czy żółtaczka. Czy chorzy zagrażają tatuażystom lub kolejnym klientom? Nie – współcześnie dziaranie przebiega w sterylnych warunkach. Chodzi raczej o bezpieczeństwo samego nosiciela, którego organizm jest już wystarczająco osłabiony, a często również dodatkowo obciążony terapią.
Zaburzenia emocjonalne i psychiczne
Co czwarta osoba w Polsce doświadczyła lub doświadcza problemów psychicznych. To istotna informacja również z punktu widzenia tatuażystów. Oczywiście przebyty wiele lat temu epizod depresyjny nie będzie raczej miał znaczenia, ale już aktywne choroby psychiczne mogą dać o sobie znać w stresującej sytuacji wykonywania dziary.
Inne schorzenia
Które jeszcze choroby powinny skłonić do przemyślenia pomysłu z dziaraniem? Tak naprawdę każdy toczący się proces chorobowy wymaga konsultacji z lekarzem przed podjęciem decyzji o wykonaniu tatuażu. Dziara może być przeszkodą w zdrowieniu albo sama może kiepsko się goić na skutek choroby. Nikt poza lekarzem nie będzie również wiedział, czy poszczególne leki lub terapie nie będą niebezpieczne dla wydziaranych.
Ciąża, połóg, planowanie dziecka
Kobiety ciężarne muszą niestety znosić wiele wyrzeczeń. Należy do nich konieczność odłożenia dziarania się aż do momentu zakończenia okresu połogu. Ryzyko jest co prawda niewielkie, ale nie można go wyeliminować całkowicie. Obawa dotyczy zakażenia się chorobami takimi jak żółtaczka czy HIV, jak również zatrucia organizmu szkodliwymi substancjami, gdyby tusz okazał się niskiej jakości.
Chęć oddania tkanek i organów
Jeśli regularnie oddajesz krew albo figurujesz w rejestrze dawców szpiku, powinieneś zawsze pamiętać, kiedy wykonana była ostatnia dziara. Pół roku po tym wydarzeniu oddawanie tkanek i narządów nie będzie możliwe. W szczególnych przypadkach transplantolog może zadecydować o skróceniu tego okresu do 4 miesięcy. Zagrożenie dla biorcy jest w tym przypadku realne – nawet najdrobniejsze zakażenie jest śmiertelnie niebezpieczne dla organizmu osłabionego chorobą oraz przyjmującego leki immunosupresyjne, zapobiegające odrzuceniu przeszczepu.
Okazuje się, że przeciwwskazań do dziarania jest całkiem sporo. Czy naprawdę wszystkich warto przestrzegać? Zdecydowanie – nieodpowiedzialne tatuowanie może wyrządzić szkodę przede wszystkim tobie, a w pewnych sytuacjach również osobom trzecim (np. dziecku czy biorcy krwi). Uważasz, że to głupie i w sumie i tak chcesz się wydziarać? To oznaka niedojrzałości, która tym dobitniej udowadnia, że na dziaranie nie jesteś jeszcze gotów – sorry! Przeciwnicy tatuaży i tak już często uważają że osoby wydziarane są nieodpowiedzialne – nie dawaj im argumentów! Jeśli pomimo przeciwwskazań chcesz mieć wzór na skórze, postaw tymczasem na hennę.