Cover tatuażu - wszystko, co powinieneś o nim wiedzieć
W nazwie nie kryje się żadna zagadka – została ona zaczerpnięta wprost z angielskiego „zakrywać” i dokładnie to oznacza. Cover tatuażu polega na przykryciu starej dziary nową. Może przybrać formę całkowitego zatuszowania poprzedniego wzoru, albo tak jak w przypadku piosenki – pozostawienia kilku elementów i wzbogacenia kompozycji o nowe. Na czym dokładnie polega cover i czy każdy brzydki tatuaż można przerobić z jego pomocą na dzieło sztuki?
Na czym polega cover tatuażu?
Zrozumienie techniki coveru również nie wymaga doktoratu – to po prostu przykrycie starego wzoru nowym, ewentualnie podrasowanie dziary, która z jakichś powodów nie spełnia już twoich oczekiwań (bo ona jednak wyszła za innego, albo kolega na zakrapianej osiemnastce jednak wcale nie umiał tatuować, albo jakiś Chińczyk w końcu odczytał ci prawdziwe znaczenie tego, co miało brzmieć godnie a okazało się listą zakupów).
Podobnie jak w przypadku dziecięcej kolorowanki, zasada jest prosta: nie przykryjesz ciemnego jasnym ani grubego cienkim. Zasada numer jeden coveru brzmi zatem: słuchaj tatuatora swego. Twoje pomysły nie zawsze będą mogły zostać zrealizowane, a lepiej mieć jedną dobrą dziarę niż drugą kiepską.
Cover tatuażu – kiedy jest potrzebny?
O potrzebie przykrycia starego wzoru decyduje wyłącznie jego posiadacz. Najczęściej chodzi po prostu o grafikę, która się opatrzyła albo nie wytrzymała próby czasu: niegdysiejsza moda dziś nie wygląda już bajerancko, tylko nieco żenująco.
Trzeba również pamiętać, że choćby nie wiadomo jak zdolny był pierwszy tatuator, to z czasem dziara i tak zblaknie i się rozmyje. Może to być dla ciebie szok, ale twoja skóra wcale nie lubi pakowania w nią igły z tuszem i będzie podstępnie angażować leukocyty, żeby z roku na rok wymywały coraz więcej barwnika. Sam możesz jeszcze przyspieszyć ten proces – jeśli nie kremujesz dziary regularnie, wystawiasz ją na słońce czy spędzasz pół życia w chlorowanym basenie. Również duży spadek lub przyrost wagi wpływają na zmianę elastyczności skóry i tatuaż przestaje wyglądać dobrze.
Czy każdy tatuaż można skutecznie zakryć?
Pewnie się domyślasz, że nie każdy wzór da się przykryć równie skutecznie. Delikatne linie i jasne barwy stosunkowo łatwo jest zamaskować mocniejszą i ciemniejszą kreską. Ale gdy już pierwsza dziara była konkretna, tatuażysta ma utrudnione działanie.
Tym niemniej naprawdę dobry artysta będzie w stanie wymyślić cover dla zdecydowanej większości tatuaży. Może to po prostu oznaczać, że nowy wzór będzie wyjątkowo gęsty i ciemny.
Rodzaje cover-upów
Można wyróżnić kilka rodzajów coverów. Cover całkowity to działo najcięższego kalibru – kompletnie ignorujemy pierwotny wzór i totalnie przykrywamy go nowym. Sprawdza się w przypadku delikatnych dziarek oraz tych wzorów, których naprawdę nie chcemy już dłużej oglądać.
Nieco mniej popularną opcją jest wzbogacenie aktualnego tatuażu o nowe detale. To fajna opcja dla wzorów ogólnie sympatycznych, ale z różnych przyczyn mało estetycznych. Pogrubienie kreski, dodanie cieniowania czy koloru mogą sprawić, że jeszcze raz zakochasz się w swojej starej dziarze.
W niektórych przypadkach konieczny będzie blackwork, czyli całkowite zakrycie czarnym tuszem. Wymyślenie wzoru, z którym ten rodzaj coveru będzie się dobrze komponował, jest trudne ale nie niemożliwe. Z pomocą przychodzą tribale, zakładające obecność wyraźnych figur geometrycznych, bez cieniowania.
Najmniej polecaną opcją jest blast over, czyli po prostu zrobienie nowego tatuażu na starym, bez przejmowania się, czy będzie on prześwitywał czy nie. Stworzona w ten sposób specyficzna estetyka rzadko podoba się tak tatuatorom, jak klientom.
Czy każdy tatuażysta wykona cover?
Dobrze wybierz salon tatuażu na cover. Wśród artystów znajdują się nawet specjaliści od coverów, uznawanych w branży za jeszcze bardziej wymagające niż dziary pierwotne. Przy coverze chodzi przecież nie tylko o fajny wzór, ale i o to, by skutecznie przykrył on stary tatuaż albo perfekcyjnie się z nim zgrał.
Przenigdy nie oszczędzaj na coverze – dla zepsutej dziary jest on ostatnim ratunkiem i szkoda by było zaprzepaścić tę szansę. Lepiej poczekaj, aż uzbierasz odpowiednią sumę.
Mama mówiła, żebyś dwa razy się zastanowił nad tatuażem? I miała rację – w końcu wybierasz go na całe życie. A nad coverem zastanów się jeszcze lepiej, bo cover coveru to trochę jak weselny artysta śpiewający piosenkę disco polo przerobioną z muzyki klasycznej – raczej marne szanse, że się powiedzie. Za to dobry cover może wyglądać lepiej niż oryginał.