Przejdź do głównej treści

Parujący tusz – tatuaż w związkach i po rozstaniu

Tatuaż w związkach i po rozstaniu
Zostanie z tobą na zawsze, będzie ci wierny i nigdy się nie zmieni. Może mieć swoje wady, ale według ciebie jest idealny. Tatuaż. Bo niekoniecznie partner. Czy zatem warto w taki sposób podkreślać przywiązanie do kogoś?

 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Czy tatuaż cementuje związek
  • Jak podkreślić swoje przywiązanie
  • Co zrobić z tatuażem po rozstaniu

W związku z tym…

Najtrwalszy związek to ten z tatuażem. Dlatego właśnie nim podkreślamy swoje przywiązanie do drugiej osoby – tworząc permanentny wzór. To doskonały, najwyższy wymiar hołdu dla kogoś nam bliskiego. Upamiętnienie go na swoim ciele. Tylko… co w przypadku, gdy nie tylko tusz zajdzie nam za skórę?

Nie będziemy w tym poście mówili o laserowaniu i coverowaniu tatuaży. Powinniśmy skupić się na tym, co zrobić, aby tatuaż faktycznie pasował do nas, oddawał więź i nigdy nie stał się powodem do zażenowania lub wstydu. 

I że cię nie opuszczę aż po śmierci

Musicie pamiętać, że tatuaż to jedyny element, jaki nie ulegnie u was większej zmianie. Co innego może spotkać wasze relacje, dlatego taki tatuaż powinien być gruntownie przemyślany. W innym wypadku jednak będziemy musieli pomówić o laserze lub coverze.

Zastanówmy się zatem, czy zwykła data poznania, ślubu, urodzin, podobizna, inicjały lub imiona to nasz najlepszy pomysł na tatuaż? Nie powinniśmy oceniać gustów, ale postarać się odpowiedzieć na pytanie: dlaczego nie chcemy bardziej wysilić swojej wyobraźni, odnajdując coś, co głębiej odda charakter naszego przywiązania? Ukazuje coś, co ukochana osoba lubi, za co stała się bliska i co podkreśla jej niepowtarzalność, z czym nam się kojarzyła, kojarzy i kojarzyć będzie. 

Bo tak szczerze – czy faktycznie jest nam potrzebna ściągawka z datą urodzenia albo ślubu?

Przecież powinniśmy doskonale wiedzieć, co sprawia, że właśnie tę osobę polubiliśmy najbardziej. Jeśli po takim pytaniu w naszej głowie nie układa się lista miejsc, dań, sytuacji, roślin, zwierząt, ubrań, wyrazów twarzy, gestów, słów, codziennych i niezwykłych doznań, z którymi ten ktoś się wiąże… to czy faktycznie znamy tę osobę i chcemy tatuażem uczcić jej obecność w naszym życiu? 

Nowa ścieżka życia

Wybierając skojarzenie, jako motyw przewodni tatuażu dla kogoś bliskiego nabieramy pewności, że nawet gdy tej osoby zabraknie – pozostanie z nami ten skrawek pozytywnej myśli, która nas połączyła. Jej ukryte znaczenie pozwala na zachowanie dyskretnej intymności, jaka pojawia się pomiędzy ukochanymi i nabiera magii wspomnień.

A jeśli rozstanie było burzliwe i chcemy jak najszybciej pozbyć się z głowy i serca byłego partnera? To wystarczy zmienić skojarzenie tatuażu lub zupełnie wymazać je z pamięci. I wtedy ukochane liście jesionu z pierwszej jesiennej randki bądź spleciony namiętnością żuk z biedronką stracą pierwotne znaczenie stając się zwykłym fragmentem wzoru. Z podobizną, datą lub imieniem już tak łatwo nie będzie. 

Podsumowanie

Czy zatem tatuaż cementuje związek? Nie. Cementuje go dwoje ufających sobie i zaprzyjaźnionych, pełnych zrozumienia oraz tolerancji ludzi. Wzmacnia go poczucie własnej wartości, odnalezienie szczęścia w sobie i umiejętność dzielenia się nim z wybranym ktosiem. Tatuaż jest nam do tego zbędny. Ale na pewno nie przeszkadza.

Znajdźcie w sobie ten element, który połączył was najintensywniej. To powinien być pomysł na tatuaż hołdujący bliskim. A jeśli z jakichś przyczyn związek się rozpadnie to lepiej mieć tatuaż, któremu możemy nadać zupełnie nowe znaczenie.

A w najgorszym wypadku... Zawsze możesz zajrzeć do naszego artykułu o coverze tatuażu.